Ogrzewanie mieszkania nie jest problemem dla większości mieszkańców bloków. Z reguły wspólnota mieszkaniowa lub spółdzielnia mieszkaniowa dbają o to, by bloki były odpowiednio ogrzewane.
W wielu miastach istnieją elektrociepłownie, które dostarczają ciepłą wodę poprzez ciepłociąg. Tam, gdzie nie ma ciepłociągów, zarządcy nieruchomości dbają o to, by w kotłowniach istniały piece na węgiel czy drewno, które zapewnią ciepło mieszkańcom. Jeszcze inne wspólnoty decydują się na ogrzewanie gazowe, ale jest ono możliwe tylko tam, gdzie w pobliżu znajduje się gazociąg. Co jednak zrobić, jeśli jesteśmy sami zmuszeni do ogrzewania swojego mieszkania? Istnieje wiele przeszkód. Wiele mieszkań nie ma dostępu do sieci gazowej, a mały metraż mieszkania utrudnia zamontowanie dużego kotła do podgrzewania wody. W mniejszych miejscowościach mogą występować problemy z dostawami prądu, a część mieszkań nie ma wystarczającego dostępu do komina. Być może w twoim mieszkaniu dobrym rozwiązaniem będzie piec kaflowy, jeśli tylko jest w dobrym stanie, jego wydajność jest porównywalna z nowymi piecami. Innym rozwiązaniem jest piec akumulacyjny na prąd. Jeśli skorzystamy z nocnej taryfy, to koszty podgrzewania nie będą bardzo wysokie. Warto przemyśleć, jakie rozwiązanie będzie najbardziej ekonomiczne i ekologiczne.